Dziś kolejny post niesiony smakiem i aromatem krewetek. Będzie truizmem jeśli powiem, że kuchnia arabska bogatą jest w dania rybne, owoce morza głównie (jeśli nie jedynie :)) tam, gdzie są one dostępne z natury. Jeśli natomiast stwierdzenie to odnieść do realiów geograficznych (położenia, klimatu) szybko dojdziemy do wniosku, iż w ramach jednej społeczności panują tak odmienne zdania wyłącznie ze względów naturalnych. Dla nomadycznych beduinów ryba, owoce morza wydają się gorszymi niźli wąż ;). Mieszkańcy zatok, wybrzeży rozsmakowani są w darach wód. W średniowieczu połowy ryb były tak obfite, że rybacy specjalizowali się w poławianiu konkretnych gatunków: tawwan - poławiacze tuńczyków, bunni - łowiący i sprzedający marynowane karpie, qardusi - specjaliści od strzępieli czy mahari - łowiący u wybrzeży syryjsko-palestyńskich barweny, ostrygi i przegrzebki.
Spróbujmy dziś zupy z krewetek.
Składniki jakich będziesz potrzebować (danie dla około 2-3 osób):
- około 600 gramów krewetek królewskich obranych z pancerzy i opłukanych (pancerze i główki pozostaw do wywaru)
- 1 średnia cebula drobno pokrojona w kosteczkę i podsmażona
- 2 zgniecione ząbki czosnku
- 2 cm świeżo startego korzenia imbiru
- 1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu
- 2 - 2,5 l zimnej wody
- 2 papryczki chili pokrojone na cienkie plasterki
- 1/4 łyżeczki carry
- pokrojona drobno zielenina do posypania: szczypiorek, kolendra, pietruszka, por
- sól
- łyżka soku z cytryny
Do dużego rondla włóż pancerze i główki krewetek oraz cebulę, imbir, pieprz, czosnek i połowę chili, zalej zimną wodą. Zagotuj, zmniejsz płomień do minimum i duś bez przykrycia przez około 30min. Wywar przecedź do czystego garnka, dodaj krewetki i duś około 3 min. na wolnym ogniu, aż mięso zmieni kolor. Dolej do zupy sok z cytryny i dopraw wedle uznania. Podawaj w salaterkach posypaną zieleniną i chili. Jeśli preferujesz z makaronem podawaj w takiej wersji. Niektórzy lubią też zupę krewetkową z pomidorami :).
Smacznego! Saha ftourkoum!
oj taką to bym zjadła...najlepsza zupka to zupa krewetkowa :) uwielbiam ale niestety moi domownicy nie bardzo :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z zupą z krewetek. Twoja wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuń