Warzywa w cieście to jeden ze sposobów na urozmaicenie ich smaku. Kalafior sam z siebie może wydawać się mdły dlatego wszelkie metody wyostrzenia, udoskonalenia jego naturalnego smaku zyskują zwolenników. Moja dzisiejsza propozycja to aromatyczne różyczki kalafiora w chrupiącym cieście z czerwonej soczewicy z dodatkiem orientalnych przypraw jakie serwują arabskie mamy - chociaż nie jest to danie z rodzaju "must be". Osobiście bardzo lubię tę formę podania, chociaż z pewnością jest bardziej kaloryczna niż "kalafior z wody".
Składniki jakich będziesz potrzebować (porcja na 3-4 os.):
- 1/2 dużego kalafiora (lub jeden mały) podzielony na małe różyczki
- 1,5 szkl. mielonej czerwonej soczewicy
- 1 łyżeczka kuminu
- 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- szczypta mielonych goździków
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1 łyżeczka mieszanki ras el-hanout
- 1 łyżeczka mielonej kozieradki
- 1 łyżeczka soli
- około 1 szkl. zimnej wody
- olej do smażenia
Sposób przygotowania:
Różyczki kalafiora można uprzednio blanszować. Mąkę z soczewicy mieszamy w przyprawami, powoli dodajemy wodę i mieszamy do uzyskania stosunkowo gęstej konsystencji. Najważniejsza zasada jest taka, aby zanurzone różyczki nie ociekały oraz nie odrywały się od ciasta bez pokrycia nim!!!
Nagrzewamy olej w naczyniu do smażenia, kiedy będzie naprawdę gorący wykładami pojedynczo otoczone w cieście kalafiorki, smażymy do uzyskania rumianego koloru i urzekającej chrupkości. Wyjmujemy na naczynie wyłożone dobrze wciągającym ręcznikiem kuchennym aby zredukować nadmiar tłuszczu.
Smacznego! Saha ftourkoum!
To musi być pyszne, a zwłaszcza to ciasto z soczewicy mnie kręci. U mnie dziś na obiad falafel z sosem tahini.
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy falafel, ale wierzę, że wyjdzie, nawet jeśli nie użyję typowej przyprawy do niego. Kumin musi wystarczyć, a jak kupię wreszcie moździerz to przygotuję taką mieszankę z goździkami i cynamonem :D
To świetne danie na sobotni obiad. Faktycznie ciasto z soczewicy bardzo dobre, chrupiące (takie właśnie lubię) o ciekawy kolorze i do tego tyle żelaza ;). Życzę powodzenia Mario :)!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFalafel wyszedł fantastycznie!
Bardzo się cieszę. Życzę powodzenia w przygotowywaniu arabskich dań i nie tylko. Pozdrawiam serdecznie!!!
UsuńSuper przekąska! Uwielbiam takie aromatyczne dania, a Połówek za kuminem przepada!
OdpowiedzUsuń